23 VI 2019 r., XII Niedziela zwykła

Którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa

Przy końcu pierwszego roku swojej działalności apostolskiej, Jezus zbiera przy sobie uczniów i spędziwszy z nimi jakiś czas na modlitwie uchyla zasłony okrywającej Jego tajemnicę. Jeśli tłumy uważają Go za proroka, uczniowie dopuszczeni do zażyłości z Nim, świadkowie Jego cudów, dla których szczególnie była przeznaczona Jego nauka, powinni rozumieć coś więcej.
Odpowiedź jest dokładna; jest to echo proroctwa Izajasza o „Pomazańcu Pańskim” posłanym „głosić dobrą nowinę ubogim”. Lecz to nie wszystko. Jezus uzupełnia ją po raz pierwszy zapowiedzią swojej męki. Przedstawia się jako Sługa Pański, który będzie „wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, mąż boleści, oswojony z cierpieniem”. Dla uczniów, którzy podobnie jak ich współziomkowie myśleli jedynie o Mesjaszu-królu, to objawienie musiało być bardzo przykre i kłopotliwe. Lecz Jezus nie cofa się, owszem, zapowiada jeszcze, że również oni muszą iść drogą cierpienia. On pójdzie naprzód, aby dać przykład, i pierwszy poniesie krzyż; kto chce być Jego uczniem, musi Go naśladować, i to nie tylko raz, lecz „co dnia”, zapierając się siebie samego – swej woli, skłonności, upodobań – aby stać się podobnym do Mistrza cierpiącego i ukrzyżowanego.


W czerwcu łączymy się z Papieżem w modlitwie: Za kapłanów, aby prowadząc wstrzemięźliwe i pokorne życie, z zaangażowaniem okazywali aktywną solidarność najuboższym.


Ogłoszenia duszpasterskie

XII Niedziela zwykła – 23 VI 2019

1. Przeżywamy oktawę Bożego Ciała. Zapraszamy na procesje eucharystyczne w ramach nabożeństw czerwcowych do czwartku włącznie. Dziś o godz. 17.20, w dni powszednie o godz. 17.45. Na zakończenie oktawy poświęcenie wianków. Wszystkim za zaangażowanie w procesję Bożego Ciała, za przygotowanie ołtarzy i udział w Uroczystości składamy serdeczne „Bóg zapłać”.

2. Jutro obchodzimy Uroczystość Narodzenia Św. Jana Chrzciciela, patrona katedry i Torunia. Suma odpustowa w katedrze o godz. 18.00.

3. W czwartek przypada Uroczystość Matki Bożej Nieustającej Pomocy, głównej patronki naszej Diecezji. Tradycyjnie wyruszy z naszego Sanktuarium procesja z obrazem MB Nieustającej Pomocy do kościoła na Bielanach – Sanktuarium MB Nieustającej Pomocy.
O godz. 15.00 przywitanie obrazu i Godzina Miłosierdzia.
O godz. 16.00 nowenna do MB Nieustającej Pomocy.
O godz. 16.30 rozpoczęcie procesji.
I ołtarz przy Samarytaninie, II przy ul. Legionów 119, III i IV na terenie parafii Św. Józefa.
O godz. 18.00 Msza św. w kościele św. Józefa.
Prosimy o przystrojenie trasy procesji i gremialny w niej udział.

4. W piątek przypada Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Msze św. o godz. 7.00, 9.30, 15.00, 16.30, 18.00. Na godz. 15 zapraszamy chorych naszej parafii – udzielimy sakramentu namaszczenia chorych. W tym dniu nie obowiązuje post piątkowy. Wieczorem nabożeństwo uwielbienia.

5. W sobotę przypada Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Modlimy się szczególnie za następcę św. Piotra, papieża Franciszka. Można uzyskać odpust zupełny, gdy pobożnie posłuży się przedmiotem poświęconym przez papieża lub biskupa. Msze św. o godz. 7.00, 9.30, 16.30, 18.00. Kolekta przeznaczona jest na stolicę apostolską.
W Niemczech w tym dniu święcenia kapłańskie otrzyma Marian Brodowski. Prymicję oprawi 7 lipca. Módlmy się w jego intencji.

6. Dziś po Mszach św. zbiórka pieniężna do puszek dla potrzebujących z naszej parafii.

7. W przyszłą niedzielę o godz. 12.30 swoją Mszę św. sekundycyjną odprawi ks. Michał Rarus, który jako diakon w naszej wspólnocie odbywał roczną praktykę duszpasterską. Niech nasza modlitwa w jego intencji będzie wyrazem naszej wdzięczności za wszelkie dobro, które pośród nas zasiał. Kolekta z tej Mszy św. będzie przeznaczona dla neoprezbitera.

8. W lipcu i sierpniu nie będzie Mszy św. o godz. 12 (w kaplicy) oraz o godz. 15.00 (w kościele).

9. „Bóg zapłać” za posprzątanie kościoła. Dziękujemy za ofiary
na upiększanie naszej Świątyni i funkcjonowanie Domu Pomocy Samarytanin. Kolekta z niedzieli 16.06: 6711 zł.

10. Zapraszamy do naszego sklepiku parafialnego. Zachęcamy do lektury czasopism katolickich.

11. Wszystkim korzystającym z wakacyjnego odpoczynku życzymy regeneracji sił duchowych i fizycznych.

Do wieczności odszedł:
Stanisław Lewandowski, l. 63

Pozdrawiamy wszystkich nawiedzających nasze Sanktuarium i życzymy, by Jezus – Król Miłosierdzia pomagał nam w dźwiganiu codziennego krzyża !!!


Intencje mszalne

Niedziela 16 czerwca
7.30 + Wanda, Stanisław, Henryk i Grzegorz Słomkowscy
9.30 + Helena i Józef Wierniewscy
11.00 + Stefania, Jan, Wiktor i Janusz Czarneccy, Edmund Brzeski oraz Andrzej Polinkiewicz
12.00 (kap) – dziękczynna za dar kapłaństwa ś. p. księży Tomasza i Mirosława
12.30 – suma w intencji parafian
15.00 + zmarli z rodzin Majewskich, Magdzińskich i Muszyńskich
18.00 + Anna Dembińska (8 r. śm.)
20.00 + Zofia Nadrowska – greg.

Poniedziałek 24 czerwca
7.00 + rodzice Janina i Franciszek, rodzeństwo i córka Małgorzata
8.30 + Zofia Nadrowska – greg.
17.00 – o potrzebne łaski dla wnuka Janka
17.00 + Sabina Cichocka – greg.
18.00 + Henryk Zubrzycki i zmarli rodzice

Wtorek 25 czerwca
7.00 + Zofia Nadrowska – greg.
8.30 + Sabina Cichocka – greg.
17.00 – rez. p. Sadowska
18.00 – dziękczynna z prośbą o Boże błogosławieństwo dla Elżbiety i Wojciecha w 25 r. ślubu oraz dla dzieci,
rodziców i rodzeństwa

Środa 26 czerwca
7.00 + Zofia Nadrowska – greg.
8.30 – rez. p. Maciejewska
17.00 + Sabina Cichocka – greg.
18.00 + Janina i Konrad oraz Roman Wąsikowscy

Czwartek 27 czerwca
7.00 + Zofia Nadrowska – greg.
8.30 + Sabina Cichocka – greg.
17.00 + Jan Sarnowski (30 r. śm.), Jan Gołębiewski oraz rodzice Marianna i Władysław
17.00 + Roman Ziemlewski – z ok. Dnia Ojca
18.00 + ojciec Tomasz Żukowski i zmarli z obojga stron

Piątek 28 czerwca
7.00 + rodzice Mieczysław i Anna Muchewicz, Katarzyna i Feliks Madej oraz siostra Jolanta
9.30 + Sabina Cichocka – greg.
15.00 – msza św. w Godzinie Miłosierdzia
16.30 + Janina (5 r. śm.) i Jan Urbanek
16.30 + Zbigniew (16 r. śm.)
18.00 + Zofia Nadrowska – greg.

Sobota 29 czerwca
7.00 + Zofia Nadrowska – greg.
9.30 + Sabina Cichocka – greg.
16.30 + Mirosława Gawrych (14 r. śm.)
16.30 + Jadwiga Zyblewska
18.00 + rodzice Jan i Zofia oraz rodzeństwo


Szkoła  Miłosierdzia

Z cyklu: „Duchowy rozwój”: „Adoracja – etap oschłości ”

 Przypomnienie o trzech etapach modlitwy adoracyjnej

     Ostatnio mówiliśmy o potrzebie znajomości trzech kolejnych etapów modlitwy adoracyjnej. Bez tej świadomości możemy zatrzymać się w rozwoju i zniechęcić.   Na początkowym pierwszym etapie dużo z Jezusem rozmawiamy, mówiąc Mu o sobie. To samo w sobie jest dobre, ale Jezus pragnie dla nas czegoś większego. Dlatego wprowadza nas w drugi etap, który charakteryzować się będzie wyciszeniem rozmów, ponieważ odczujemy,
że powiedzieliśmy wszystko co trzeba było. Ale tutaj, ku naszemu zaskoczeniu zacznie się najtrudniejszy moment na drodze rozwoju adoracji. Oto wejdziemy w oschłość i natręctwo pustych, jałowych myśli. Tutaj najwięcej osób wycofuje się, bo nie wie, że to sam Pan wprowadził je w etap „przejścia”, wiodący do etapu trzeciego – modlitwy prawdziwie duchowej. Zanim jednak ona przyjdzie, czas posuchy trzeba będzie odważnie przetrwać.

Zniechęcenie na drugim, przejściowym etapie

     Trzeba nam zatem zatrzymać się dłużej na tym trudnym przejściowym etapie, żeby nie dać się zniechęcić. To zniechęcenie płynie ze świadomości,
że skoro kończą się słowa na modlitwie, to znaczy, że ten kontakt z Panem
się psuje i wobec tego lepiej dać sobie spokój. Dlatego stwierdzamy wyraźnie: kiedy wydaje się nam, że kontakt się psuje, kiedy ogarnia nas poczucie jałowości, to dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa bliskość z Panem. Dzieje się tak dlatego, że tę pustkę w nas tworzy sam Pan, który chce stworzyć w nas jak najwięcej miejsca dla siebie, o ile Mu na to pozwolimy.

Bierność na modlitwie

     W tym momencie najważniejsze jest umieć zachować bierność i wytrwać. W powszechnym nauczaniu rzadko mówi się o potrzebie zachowania bierności. Raczej zwraca się uwagę na potrzebę wysiłku i naszej osobistej aktywności. Tymczasem tutaj, na tym etapie życia duchowego, trzeba się zatrzymać, czekać i pozwolić działać Bogu, nie nam. Nie martwić się, że nic już nie możemy powiedzieć, gdyż jest to właśnie szansa na wejście z czasem w prawdziwie duchową modlitwę. Ale zachowanie bierności na modlitwie, czyli „nic nie robienie” jest dla nas czymś trudnym, ponieważ do tej pory byliśmy przyzwyczajeni do aktywności.

Perfekcjonizm największą przeszkoda na drodze do bierności

     Pojawiająca się na modlitwie oschłość drugiego etapu i związane z nim cierpienie jest znakiem wprowadzania przez Pana ku kolejnemu nawróceniu.

Polega ono na zaakceptowaniu swego ubóstwa i tego, że w relacji z Bogiem mamy nauczyć się przede wszystkim brać, biernie przyjmować. Łatwo to powiedzieć, trudniej wykonać. Trudne jest to zwłaszcza dla ludzi, którzy ucierpieli
w dzieciństwie od zbyt surowych i kontrolujących ich zachowanie rodziców i stali się perfekcjonistami. Teraz oni sami często nadmiernie kontrolują siebie, a czasami innych i mają przymus dawania po to, żeby być
w porządku. Zostali tak mocno zranieni, może jeszcze przed swym narodzeniem, że ich poczucie własnej wartości wymaga ciągłego ratowania innych przez poświęcanie się i dawanie. I ten sposób zachowania przenoszą na relacje z Bogiem. A chwila, w której muszą przyznać, że nie mogą nic dać jest w nich dotknięciem najgłębszej rany. Tymczasem Bóg chce ich kochać nie za coś, ale bezinteresownie, chce, żeby pozwolili się kochać za nic.

Przyjąć oschłość, żeby otrzymać objawienie Jezusa jak Samarytanka.
Trzeba zatem przyjąć to nawrócenie przez oschłość, w której nie jesteśmy w stanie dać Bogu czegokolwiek. Jedyne co mamy zrobić, to zgodzić się przyjmować, pozwolić się kochać w całym naszym ubóstwie, którego nie da się
już dłużej ukrywać, kiedy przeżywamy utrapienie. Podobnie jak w przypadku Samarytanki, która spotkała Jezusa przy studni, wszystkie nasze krętactwa wyjdą wtedy na jaw. A jednak to ona otrzymała objawienie, co było niezwykłym wyróżnieniem. To do niej Jezus powie: „Jestem Nim (czyli Bogiem) Ja, który z tobą mówię (J 4,25-26)”. A za Samarytanką Boże objawienie (w postaci żywego kontaktu) dotknie i nas. Bo wiernie trwając w oschłości na drugim etapie, otrzymamy któregoś dnia zaproszenie do trzeciego etapu, do daru modlitwy odpocznienia. Zaczniemy wtedy odczuwać Jezusa w sercu a nie tylko rozumowo. Po okresie oczyszczenia, tak bardzo męczącym, przyjdzie czas odpoczynku; woda modlitwy zaczynie wreszcie sama w nas płynąć. Spełnią się wówczas słowa powiedziane przez Jezusa do Samarytanki: „Woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu (J 4,14)”.